Kiedy tak idziesz i idziesz i zasuwasz pod górę, chłoniesz powietrze, widoki i nagle na spadku energii lądujesz w górskim schronisku i tam czeka szarlotka, ciepła, pachnąca cynamonem!
A po górskiej wspinaczce smakuje naprawdę najlepiej!
Póki co w góry się nie wybieram, ale na targ jak najbardziej po szarą renetę, bo tylko ona sprawia, że szarlotka jest iście tatrzańska!
Składniki na kruche ciasto:
500 g mąki krupczatki
250 g zimnego masła
90 g cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 zimne żółtka
2 łyżki zimnej kwaśnej śmietany 18%
oraz
2 kg jabłek szara reneta
2- 3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
cukier puder do oprószenia
Wykonanie:
-wszystkie składniki umieszczamy w misce lub na stolnicy i szybko zagniatamy ciasto, aby go za bardzo nie ogrzać
-1/3 ciasta wkładamy do woreczka i wkładamy do zamrażalnika, pozostałe 2/3 ciasta wałkujemy i wkładamy na dno formy o średnicy 26 cm wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do lodówki do schłodzenia na ok.60 min
- jabłka obieramy ze skóry, wycinamy gniazda nasienne i za pomocą tarki lub malaksera z końcówką tnącą w talarki tniemy na cienkie plasterki
-do pociętych jabłek dodajemy cukier puder oraz cynamon i mieszamy delikatnie, aby nie połamać jabłek
-wyciągamy ciasto z lodówki i nakłuwamy widelcem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 170 C na 15 minut
-po 15 minutach wyciągamy podpieczone ciasto i rozkładamy na nim jabłka w plasterkach równo układając i dociskając
-na wierzch ścieramy na tarce na dużych oczkach schłodzone 1/3 ciasta z zamrażalnika
-zmniejszamy temperaturę do 160 C i wstawiamy ciasto, pieczemy 70-80 minut aż do zezłocenia wierzchu
-studzimy i posypujemy cukrem pudrem
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz